czwartek, 26 marca 2015

078. ATC: Moje miasto...

Cześć!

Tak sobie myślę, że gdybym się nie zapisała na wymianę ATCiakową, to pewnie nic bym w marcu nie zrobiła. Święta prawda. Nie jest to mój ulubiony miesiąc w tym roku. Ale obawiam się, że nadchodzą dwa jeszcze gorsze, ponieważ czeka mnie sześć konferencji naukowych... Chyba zapomnę, co to jest sen ;)



Ale wróćmy do ATCiaków. Długo się zastanawiałam, które miasto wybrać, bo urodziłam się nad morzem, ale już siódmy rok mieszkam w Krakowie. Ostatecznie padło na Kraków. Wykorzystałam własną fotografię, nad którą trochę się znęcałam – wycierałam, wydrapywałam, moczyłam, lakierowałam i różne takie. Hasło, to oczywiście jedno z tych idiotycznych sloganów promujących Starą Stolicę w innych miastach. Brzmi trochę jakby Kraków był jednym wielkim wariatkowem. ...i nim jest ;)


ATCiak leci do Boei! Mam nadzieję, że się spodoba :)



Miłego dnia! ♥♥♥