...bo kto nie lubi
minionków? Ja jestem ich ogromną fanką, podobnie jak Czarnula, dla której to
skonstruowałam takiego oto boxa na 25. urodziny. Chyba powoli zaczynam lubić te
pudełka... :)
Papiery oczywiście od
Lemonade z serii: After the rain.
Gdybym mogła to bym pracowała tylko na tych papierach ;)
Tymczasem biorę się za boxa
ślubnego. Zobaczymy, co z tego wyjdzie... No i mały bonus na do widzenia –
mandarynkowa ze swoim osobistym minionem. (Tak, wiem, czas dorosnąć :D)
ale super!
OdpowiedzUsuńi wcale nie trzeba dorastać ;-)
fajnie jest mieć coś z dziecka
Dziękuję! :D
Usuńjaki czadowy! btw. do tej pory znalam tylko jeden rodzaj minionków, przywozi się je z czech: https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ-dRxdtQmgvLwq0dG5SWtyhzKvT5AOqF3sCN3wTiEDdmR_GYVi
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się, ale następnym razem jak odwiedzę Czechy, to na pewno spróbuję :)
UsuńTwoje boxy są świetne! :).. A minionki.. no cóż... też je uwielbiam!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Postaram się robić więcej :)
UsuńA ja na dniach właśnie planuję obejrzeć pierwszą cześć ten bajki z Olutem :).
OdpowiedzUsuńBox jest rewelacyjny!
Ha! Dziękuję! :)
Usuńa ja ich nie polubiłam zbytnio , ale box śliczny ... moja córka ma tylko zabawkę , która sie jej podoba a na filmie też się poddała
OdpowiedzUsuńMi się niesamowicie podobała pierwsza część 'Jak ukraść Księżyc' :) Ale może dla tego, że kiedy oglądałam minionki to przywodziły na myśl moich znajomych i jakoś się tak identyfikowałam z nimi :D
Usuń