sobota, 10 maja 2014

061. Słodkie pudełko.

Kiedy byłam mała, chciałam zostać różnymi osobami, ale nigdy florystką. Układanie kwiatów ani mi nie wchodziło, ani mnie nie pociągało i może dlatego właśnie w swoich papierowych pracach podchodzę nieufnie do wszelkich elementów floralnych ;) Jednak biorąc się kilka dni temu za ślubnego boxa dla znajomych przemogłam się i postanowiłam wreszcie wykorzystać nagromadzone w szufladach kwiatuszki. Efekt, muszę przyznać, bardzo mi się podoba! A Wam? :)

When I was a little girl, I wished to become many people, but never a florist. Arranging flowers or making bouquets were never my thing and maybe that’s why I’m not used to put a lot of floral elements into my works ;) However, few days ago preparing an exploding box for my friend’s wedding, I finally decided to use some paper flowers stocked in my drawers. And I must say that I’m satisfied with the effect! What’s your opinion? :)



Box jest znów nieco minimalistyczny, ale dzięki temu uniknęłam chaosu. Poza tym dla mnie bardzo ważne są życzenia, dlatego zostawiłam aż tyle pustego miejsca ;) Bo czym byłaby najpiękniejsza kartka, jeżeli zabrakłoby w niej życzeń?

The box is (again) a bit minimalistic, but at the same time I avoided the chaos. Apart from that the wishes are very important for me, so that’s why I left so many empty places ;) What would be the prettiest card, if it lacked wishes?


Jak widać chęć na jasne, pastelowe kolory mnie nie opuszcza! Co o tym sądzicie? :)

As you can see I’m still experimenting with bright, pastel colours!


Miłego dnia! 


Have a nice day! 

3 komentarze:

  1. Ślicznie wyszło. Świetna kompozycja. A serwetkę sama robiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serwetka ze sklepowej koronki, bo, niestety, nie miałam czasu :/

      Usuń