Cześć! Styczeń to miesiąc
planowania i rozliczania się z poprzedniego roku. Jak widać po ilości moich
zeszłorocznych wpisów, ja nie mam specjalnie z czego się rozliczać.
Najważniejsze, że powoli zaczęło układać mi się w życiu. No i zakochałam się.
Takie oto mam wytłumaczenie na obijanie się w papierowych pracach ;)
Jak zwykle, mam na ten rok
mnóstwo pomysłów – trochę podpatrzyłam na Waszych blogach, trochę pomogła mi
moja niezawodna soup.io (do tumblra wciąż nie potrafię się przekonać), trochę
pintrest, od którego jestem uzależniona. Ponieważ jestem dobra w planowaniu,
ale już nie w realizacji, więc w 2015 stawiam przede wszystkim na realizację.
Po co robić milion list, których i tak się nie wypełnia, które i tak się gubi,
które sprawiają, że tym bardziej nie ma się na nic czasu? ;)
Zaczynam małymi kroczkami. Od prostych kartek dziękczynnych :) Na papierach od Galerii Papieru i Rapakivi :)
Miłego wieczoru! ♥♥♥
P.S. W Grudniowniku zostało
mi jeszcze 10 stron do wykończenia! Trzymajcie za mnie kciuki! :)
Śliczne kartki :)). Powodzenia w Nowym 2015 Roku, mnóstwa pomysłów i pięknej miłości (szczęśliwej), i tej całej reszty...
OdpowiedzUsuńDziękuję! Będę się starać! ;)
Usuńno dobra, zakochanie się to jest jakaś okoliczność łagodząca :))
OdpowiedzUsuń;)
Usuń