niedziela, 7 lipca 2013

027. Kilka kartek z journala.

Zbieram się z życiem i odbijam się od dna. Zły to czas na tworzenie czegokolwiek... Dlatego dzisiaj kilka staroci (no może nie aż takich staroci-staroci, ale z przed krachu na giełdzie uczuciowej).


Journal zrobiłam sama – koperty, kółka, tektura i stara, papierowa torba z praskiego browaru. Jeszcze nie ozdobiłam okładki, bo nie mam pomysłu, ale może niebawem się za to zabiorę.


Wpisy nieco zachowawcze, ale jakoś przeraża mnie ostatnio artystyczny nieład ;)



Wracam do pracy! Miłej niedzieli :)

4 komentarze:

  1. Rewelacyjnie to wygląda - żałuję, że nie wszystko daję radę rozczytać, bo za malutkie, ale widzę też, że masz bardzo ładne pismo :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pismo mam w sumie dość dziwne - 'z' i 'r' piszę z francuska, a 's' jak w średniowiecznej łacinie ;) Ludzie przeważnie dostają szału, kiedy próbują odczytać kartki ode mnie ;)

      Usuń
  2. Jej! Wygląda super :).. A z tą torbą to podsunęłaś mi pewien pomysł ;).. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :) Jeeej zastanawiam się co to za pomysł... :D

      Usuń