...czyli box w boxie.
Ostatnie tygodnie byłam potwornie zabiegana, bo rozpoczął się nowy rok
akademicki. A rozpoczął się, oczywiście, z hukiem. Tym razem przydzielono mi
wykłady z tematyki, która tak bardzo odbiega od moich zainteresowań, że równie
dobrze mogłabym prowadzić ćwiczenia z astrofizyki. A studenci są tak mało
kooperatywni, że aż szkoda mówić... Dni zlatują mi zatem nad książkami i przed
komputerem, a noc od dnia odróżniam jedynie na podstawie tego co widać (albo czego
nie widać) za oknem.
Fakt, że udało mi się
wczoraj stworzyć pudełko urodzinowe graniczy z cudem, ale było to zamówienie z
bardzo surowym terminem, więc jakoś się zmobilizowałam. Wyszło, jak widać,
kolejne z cyklu moich pudełek, które nie są specjalnie reformowalne, ale mają
taki „domowy rys”. A to dlatego, że nadal nie dorobiłam się kolorowej drukarki
;)
Papierki to mix od Galerii
Papieru, Lemonade i UHK Gallery.
Nic. Lecę. Jutro czeka mnie
wyprawa do Kielc na ślub znajomych, a potem wracam do przygotowywania wykładu.
Dobrej nocy! ;)
bardzo fajne pudełeczko.
OdpowiedzUsuńkolorowe i wesołe.
bardzo mi się podoba :-)
Dzięki! :) Zatem zamierzony efekt osiągnięty! :D
UsuńA pudełko w środku też jest "exploding"? Jak je tylko zobaczyłam, to od razu pomyślałam sobie, że można by zrobić taką exploding boxową matrioszkę na jakiś malutki prezencik.
OdpowiedzUsuńBtw, brak czasu brakiem czasu, ale wygląd bloga było kiedy zmienić ;p
Pudełko w środku nie jest exploding, bo co za dużo, to niezdrowo (a tak na serio, to papieru by mi nie starczyło ;P)! Twój pomysł jest super! Musisz koniecznie spróbować! :D
UsuńTakie tam zmienianie wyglądu bloga to się robi trochę na poczekaniu, między jednym slajdem wykładu a drugim ;) I pomyśleć, że kiedyś miało się te szablony CSS w małym palcu, a teraz wszystko łopatologicznie trzeba robić...
Superaśne, wesołe pudełko. Aż boję się myśleć co by powstało jakbyś miała więcej czasu.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie miałam... ;) Dziękuję za miłe słowa! :)
UsuńTo obyś się nie dorobiła kolorowej drukarki, bo Twoje prace wyglądają świetnie :)... Bardzo mi się podoba ten boxik.. jest taki radosny! Studia.. skąd ja to znam.. ja niestety wzięłam sobie dwa kierunki na głowę i coraz częściej mam tego wszystkiego dość, a to dopiero początek semestru... A tak na marginesie, bardzo podoba mi się szata graficzna Twojego bloga :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKolorowa drukarka jest na razie odległym marzeniem, ale może pewnego dnia... ;) Ja w zeszłym roku próbowałam (ambitnie) wziąć się za drugi kierunek (filologia indyjska), ale przy zajęciach, które kazali mi prowadzić dla studentów (ach! studia doktoranckie), nie sposób było poświęcić temu wystarczająco dużo czasu... :(
UsuńHurra! Nowe szaty bloga zauważalne! :D
Ja Cię podziwiam za te boxy, że masz tyle pomysłów na nie i, że w ogóle Ci się chce, bo ja do nich bojowo jestem nastawiona ;)
OdpowiedzUsuńTeż byłam do nich bojowo nastawiona, ale z czasem odkryłam, że jest to genialny pomysł na prezento-kartkę ;) No i jest tyle możliwości!!! Tylko czasu to trochę zabiera... ;) Ale i tak - spróbuj koniecznie! :)
UsuńHello! I don't understand nothing that you write..but I like images...and I'll see yor blog...
OdpowiedzUsuń<3
Usuń