środa, 16 października 2013

035. Na ślub Agnieszki i Marcina.

Kolejny exploding box. Podziwiam Was – jeszcze się nie skarżycie, że macie dość! Nikt mi jeszcze nie grozi palcem! Dziś przedostatnie pudełko na najbliższy czas (mam jeszcze zamówienie na jedno do końca przyszłego tygodnia) i mam nadzieję, że wezmę się wreszcie za mój planowany kwartalnik. Specjalnie zakupiłam sobie na niego album podczas szaleńczego wypadu na krakowski Craftshow dwa tygodnie temu! A teraz leży w pudełku i obrasta kurzem! Wstyd i hańba!

Yet another exploding box. You're lovely - you still don't complain about me uploading all these boxes and nothing else! Today it's last but one (because I have one more order until next weekend) and I hope, I'll find some time for the autumn-winter journal that I planned for last months of this year. I even bought myself an album-base during Cracow's Craftshow, few weeks ago! And now it is hidden, waiting for me to have some free time! Shame on me!


...ale cóż. Boxy się same nie zrobią – szczególnie ten jeden, który udało mi się skończyć na szybko w piątek... W sobotę był szaleńczy wyjazd do Kielc, a w niedzielę ślub i wesele moich znajomych (a dokładniej mojej poprzedniej współlokatorki i jej mężczyzny :D). Wszystko się udało – box z „wkładką sałacianą” się podobał, więc ja tam jestem zadowolona :) Na osobę towarzyszącą zabrałam kolegę, którego poznałam kilka lat temu na kursie tańca, więc na weselu specjalnie się nie nudziłam. Ba! Wytańczyłam z panem młodym cztery pełne tańce (w tym jedną cza-czę!) i absolutnie nie mam na co narzekać.

..anyways. This exploding wedding box was made very quickly (and almost without prior planning) last Friday... Saturday I spent on a short journey to Kielce and than on Sunday we attended the long-awaited wedding of my friends (my ex-flatmate and her man to be precise :D). Everything came out well - they really liked box (and its 'stuffing') and I'm glad they did :) I went with my friend from dance classes as a companion, so I didn't get bored during the wedding party. And I danced with the groom four times (including cha-cha!), so I have absolutely nothing to complain about ;)


Chyba, że na to, że wróciłam rozchorowana... Chociaż to raczej na własne życzenie, bo cały poprzedni tydzień przechodziłam z kaszlem i temperaturą. I teraz się zemściło. Jutro mam planowany wykład dla studentów, a tu zaatakowało mnie zapalenie krtani! I zamiast artykułować poprawnie zdania, wydaję świszcząco-szeleszczące odgłosy przywołujące na myśl strzygi i inne takie różne... Ech, trzeba będzie na gwałtu-rety nadrabiać zajęcia. Zupełnie mi się to nie podoba...

Well, maybe one thing... I caught cold. Actually, it's my fault, because I was a bit ill last week and should have stayed at home instead of acting as if I had no fever or sore throat. Well, I saw it coming. Tomorrow I'm giving a lecture, and today... well... I'm losing my voice. The only sounds that I make are squeaks and swishes. Gosh, I will have to give some extra lectures. No fun.


Ach! Gdzie ja temat zmieniam! Box! Właśnie! Wykorzystałam papierki z Galerii Papieru i z Piątku 13. :) Reszta to ścinki z papierków od ScrapCake (zakochałam się w ich wzorach!!!). Całość, oczywiście, wypisywana ręcznie ;) Mam nadzieję, że się podoba. W sumie starałam się robić boxa bez specjalnych udziwnień, żeby móc później ‘prezent’ wpakować w kieszonki ;)

About the box - I used papers from collections of Galeria Papieru and Piątek 13. :) The rest are some paper scraps from collections of ScrapCake (I felt in love with them!!!). Everything (of course) is hand-written ;) I hope you like that. All in all I was trying to make a simple box, so I would have been able to put some 'gifts' in it ;)

Dobrej nocy! :)

Have a good night! :)

P.S. Jak Wam się podoba nowy, wybitnie prosty szablon? Jakoś tak jaśniej, nieprawdaż? :)

P.S. How do you like the new (and SIMPLE) layout? A bit brighter, don't you think? ;)


10 komentarzy:

  1. Box świetny a pomysł z kluczykiem w środku super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie chciałam 'wybudować coś w górę', ale ostatecznie box robiony na szybko i nie było czasu ;)

      Usuń
  2. Tak, szata graficzna zauważalna :).. I naprawdę zmiany wyszły Ci na plus :)!.. Sama się z pomysłem zmiany noszę i noszę... Tylko baner sprawia mi trochę kłopotów :D.. No ale... Box jak zwykle piękny.. naprawdę podziwiam Twoje ręczne napisy bo są niepowtarzalne, ale jednocześnie bardzo staranne. Czym je robisz jeśli mogę wiedzieć :)? Fajne masz pomysły na zagospodarowanie stron :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hurra! :D Dzięki, że napędzasz mnie pozytywną energią! :)

      Napisy robię zwykłym, białym żel-penem z papierniczego ;)

      Usuń
  3. jak mam narzekać na twoje boxy skoro są takie fajne, jedyne i niepowtarzalne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szablon na plus (duuuuży), a box broni się żywymi kolorami - cudnie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna i kolorowa:) Lubie te boxy bo są inwidualnie robione dla pary :)

    OdpowiedzUsuń