czwartek, 7 lutego 2013

010. Normalnie chyba Cię kocham...


...i inne tego typu hasła na światowy dzień walenia tynków ;)

HA! Zdałam historię Indii! Rany-boskie-jestem-kioskiem. A wczoraj w nocy oczy wychodziły mi z orbit, kiedy zmuszałam mój mózg do rozróżniania Ćaluków, Ćolów i Ćerów. I Śatiawaków. I Kuszanów. I każdej innej szalonej indyjskiej dynastii wieków średnich. Odzwyczaiłam się od egzaminów przez ostatnie lata, oj odzwyczaiłam ;P Ale... do rzeczy... ;)

Ostatnio miłość i cukier bombarduje. Bombardują też kartki walentynkowe. Dlatego też i ja postanowiłam się za to zabrać. Zaczęłam, o dziwo, od haseł, bo ileż razy można wyklejać to samo love na kartkach. Nie wiem jak Wam, ale mnie się już nudzi po trzeciej kartce ;) Tak właśnie powstały trzy poniższe prace, ale mam jeszcze kilka pomysłów na walentynkowe tagi... Więc niebawem... ;)






Pierwszą kartkę chciałabym zgłosić na Wyzwanie Rapakivi :)

A wszystkie trzy razem na Wyzwanie Papeterii :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz