Dzisiaj naprawdę szybko i wściekle
krótko. Przez ostatnie dni potwornie trudno było mi znaleźć chwilę czasu, żeby
coś zrobić, a jak się już znalazła to przeważnie nie było pomysłu. Pogoda na
zewnątrz jest tak potworna, że aż nie chce się wychodzić, a tu proszę –
całotygodniowe warsztaty metodologiczne i egzamin ze studentami. Gdyby tylko
istniała możliwość teleportowania się do centrum... A tak to trzeba zamarzać na
przystankach z nadzieją, że autobus przyjedzie na czas, albo przynajmniej spóźni
się nie więcej niż kwadrans...
Dzisiejsza kartka powstała
z myślą o moim długoletnim przyjacielu, który niebawem obchodzić będzie
urodziny. To chyba jeden z najciekawszych i najbardziej inspirujących ludzi pod
słońcem, który nie tylko ukształtował mój gust muzyczny, ale przede wszystkim
skrystalizował moje postrzeganie świata ;) Człowiek, któremu zawdzięczam
naprawdę wiele. (Aż wstyd, że taka prosta kartka...)
Naprawdę muszę zacząć
odkładać zaskórniaki na maszynę do szycia i kolorową drukarkę ;) Może mi coś
polecicie? ;)
bardzo fajne kolory, jak patrzę na twoje prace, czuję kolorystyczne siostrzaństwo dusz ;) ja bym na początek poleciła maszynę janome sew mini - jest niewielka, prosta w obsłudze i bardzo powoli szyje, dzięki czemu nawet osoba całkiem początkująca może się ustrzec krzywych, 'uciekających' szwów
OdpowiedzUsuńOho! Właśnie sobie sprawdziłam! Przede wszystkim nie jest taka droga ;) Krzywe szwy nie są tutaj problemem, bo przygoda z krawiectwem była (nie było tylko czasu, żeby skończyć kurs). Wiesz może, jak to maleństwo radzi sobie z jeansem? :)
Usuńnigdy nie próbowałam, szyłam nią tylko na warsztatach - na co dzień mam łucznika, który zapierdziela jak szalony i bardzo mi z tego powodu smutno, bo sobie z nim nie radzę :( ale podobno sew mini przeszywa do siedmiu warstw cienkiego materiału, więc może z dżinsem też by sobie poradziła
Usuńp.s. a nie wyłączyłabyś tej weryfikacji obrazkowej? spam na bloggerze prawie się nie zdarza, a ja ślepa nigdy nie widzę, co tam jest napisane...
OdpowiedzUsuń