piątek, 22 lutego 2013

014. Prosta kartka urodzinowa.


Dzisiaj naprawdę szybko i wściekle krótko. Przez ostatnie dni potwornie trudno było mi znaleźć chwilę czasu, żeby coś zrobić, a jak się już znalazła to przeważnie nie było pomysłu. Pogoda na zewnątrz jest tak potworna, że aż nie chce się wychodzić, a tu proszę – całotygodniowe warsztaty metodologiczne i egzamin ze studentami. Gdyby tylko istniała możliwość teleportowania się do centrum... A tak to trzeba zamarzać na przystankach z nadzieją, że autobus przyjedzie na czas, albo przynajmniej spóźni się nie więcej niż kwadrans...

Dzisiejsza kartka powstała z myślą o moim długoletnim przyjacielu, który niebawem obchodzić będzie urodziny. To chyba jeden z najciekawszych i najbardziej inspirujących ludzi pod słońcem, który nie tylko ukształtował mój gust muzyczny, ale przede wszystkim skrystalizował moje postrzeganie świata ;) Człowiek, któremu zawdzięczam naprawdę wiele. (Aż wstyd, że taka prosta kartka...)


Naprawdę muszę zacząć odkładać zaskórniaki na maszynę do szycia i kolorową drukarkę ;) Może mi coś polecicie? ;)

4 komentarze:

  1. bardzo fajne kolory, jak patrzę na twoje prace, czuję kolorystyczne siostrzaństwo dusz ;) ja bym na początek poleciła maszynę janome sew mini - jest niewielka, prosta w obsłudze i bardzo powoli szyje, dzięki czemu nawet osoba całkiem początkująca może się ustrzec krzywych, 'uciekających' szwów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oho! Właśnie sobie sprawdziłam! Przede wszystkim nie jest taka droga ;) Krzywe szwy nie są tutaj problemem, bo przygoda z krawiectwem była (nie było tylko czasu, żeby skończyć kurs). Wiesz może, jak to maleństwo radzi sobie z jeansem? :)

      Usuń
    2. nigdy nie próbowałam, szyłam nią tylko na warsztatach - na co dzień mam łucznika, który zapierdziela jak szalony i bardzo mi z tego powodu smutno, bo sobie z nim nie radzę :( ale podobno sew mini przeszywa do siedmiu warstw cienkiego materiału, więc może z dżinsem też by sobie poradziła

      Usuń
  2. p.s. a nie wyłączyłabyś tej weryfikacji obrazkowej? spam na bloggerze prawie się nie zdarza, a ja ślepa nigdy nie widzę, co tam jest napisane...

    OdpowiedzUsuń