Jakiś czas temu, razem z
moją przyjaciółką, wybrałyśmy się na szalony, kilkudniowy wyjazd do Warszawy. W
planie miałyśmy głównie muzea i biblioteki, ale udało nam się znaleźć też
trochę czasu, żeby najnormalniej w świecie powłóczyć się po mieście bez celu.
Towarzyszył nam mój stary znajomy, który od jakiegoś czasu nie rozstaje się ze
swoim aparatem i tak powstało kilka wspaniałych, portretowych zdjęć nas dwóch –
zagubionych w wełnie.
Tak. Jak robiłam sobie
komin na drutach, to trochę przedobrzyłam ;)
Kilka dni temu trafiłam na
świetne wyzwanie 13@rts i przypomniały mi się dawne czasy, kiedy jeszcze nie
kupowałam wzorzystych papierów, a kartki świąteczne robiłam na takich ciapanych
farbami, kawą i tuszem. Zapomniałam już jaka to super zabawa! I tak oto, w
środowy wieczór powstało to LO.
Wiem, że praca bardzo
prosta i może można by było coś dodać, ale... Tak bardzo spodobało mi się tło,
że aż szkoda je zasłaniać, nie sądzicie? :)
Wykorzystałam... Ha. I tu
się uśmiejecie ;) Kawę, sól, malinową i białą farbę (najprostszą szkolną
plakatówkę) oraz złoto w sprayu. I już ;) To co „wystaje” to po prostu klej
Magic – zaschnięty i zamalowany. Tyle ;)
Pracę zgłaszam na wyzwanie
#16 BACKGROUND do 13@rts ;)
Miłego dnia! ♥♥♥
P.S. Lecę się pakować, bo czeka mnie super weekend! :D
Przepiękne. (O cie florek!:))
OdpowiedzUsuńAż nie wiadomo a co patrzeć, czy na tło, czy na zdjęcie (czarno-białe wśród tych kolorów prezentuje się jak trzeba:)).
Ach i och!
tło jest ekstra! straszszsznie mi się podoba połączenie kolorów i faktury
OdpowiedzUsuńNiesamowite tło, bardzo klimatyczna praca. Dziękujemy za udział w wyzwaniu 13arts :)
OdpowiedzUsuń